Są takie papiery, które czekają na nas na półce. Czekają, aż do nich dojrzejemy, aż dostrzeżemy w nich prawdziwe piękno. Uwielbiam takie sytuacje, kiedy nagle olśniewa mnie i chce mi się pracować z danymi papierami podczas gdy wcześniej była pustka w głowie.
Myślę, że przykręcenie kurka na zakupy przez mojego męża też miało coś z tym do czynienia, po prostu musiałam się bardziej zmobilizować do wykorzystania tego co już mam :-)
I tak pod nóż a w zasadzie nożyk ;-) trafiły dwie piękne kolekcje: Urban Rhapsody od K&Company oraz Up, Up & Away od KaiserCraft.
Dziś prezentacja pierwszego albumu w wykorzystaniem papierów K&C, na razie album bez zdjęć bo dojrzewa jeszcze aby znaleźć swoje przeznaczenie. Początkowo miał być dodatkowym upominkiem na wymianie pudełkowej na zlocie, ale niestety z powodu terminu obrony nie udało mi się na ów zlot dotrzeć stąd albumik czeka wciąż na przeznaczenie i nowego właściciela :)
Album ma sporo skrytek i tagów, które ciężko pokazać na zdjęciach, więc zrobiłam ich niestety DUŻO :P
Zapraszam Was więc do obejrzenia zdjęć, bądź filmiku:
Okładka
Otwierana część po prawej:
I te same strony z wyjętymi tagami
Otwierana po prawej stronie część z motylem:
I te same strony z wyjętymi tagami:
I okładka z tyłu:
I koperto-karteczka do kompletu:
świetny, pełen cudnych detali. Chylę czoła dla Twojej pracowitości i pomysłowości!
OdpowiedzUsuń